DZIEJE POWIATU SOCHACZEWSKIEGO
    Według Słownika Etymologicznego nazwa Sochaczew pochodzi od gwarowego wyrazu “sochacze” - czyli resztki gałęzi sterczących przy drzewie; suche gałęzie u rosnącego drzewa. Dla osady leśnej jest to interpretacja nader prawdopodobna. Czas założenia osady leśnej w obrębie Puszczy Kampinoskiej nie jest znany. Pewne jest, że był to jeden z najstarszych grodów Mazowsza, który od 1221 roku był siedzibą kasztelana.
W X i XI wieku stał się ważnym ośrodkiem handlowym na skrzyżowaniu kilku szlaków handlowych. Według tradycji miał tu umrzeć Bolesław Krzywousty, co potwierdzają zapiski z Kodeksu Sochaczewskiego z lat 1463-64: "Roku zaś Pańskiego 1138, w wieku lat pięćdziesięciu sześciu, w klasztorze benedyktyńskim, poświęconym Świętej Trójcy w Sochaczewie posilony pokarmem dla duszy, zasnął szczęśliwie w Panu. I tak zmarł Bolesław Krzywousty”.
Od roku 1231, kiedy Konrad Mazowiecki uwolnił wsie biskupstwa poznańskiego: “per Sochacew et Cirsk et per scrinno constitutas” od opłat i powinności książęcych, miasto jest centrum ziemi. W owym czasie ziemia była podstawową jednostką podziału administracyjno-terytorialnego i jednostką wyższego rzędu niż kasztelania.
Wiek XIII to okres dalszego rozwoju ekonomicznego, zarówno dla samego miasta, jak i dla jego zaplecza. Doskonaliła się gospodarka wiejska, pogłębiał się podział pracy między miastem i wsią oraz następował dalszy rozwój rzemiosła i handlu. O zamożności miasta świadczy fakt zdobycia się na wybudowanie: parafialnego kościoła farny na Poświętnym i kościoła Św. Mikołaja Zakonu Dominikanów, które zostały konsekrowane przez biskupa płockiego w 1257 roku.
W wieku XIII ziemia sochaczewska dzieliła się na 2 powiaty sądowe: większy - sochaczewski, mniejszy - mszczonowski i wraz z ziemiami rawską i gostyńską wchodziła w skład rawskiej dzielnicy książęcej.
Ziemia sochaczewska należała w okresie samodzielności Mazowsza do książąt mazowieckich obdarzonych z ojca na syna imieniem Siemowit. Ostatni z nich Siemowit VII zmarł w roku 1476.
Według J.Święcickiego Sochaczew za rządów książąt mazowieckich był miastem bardzo ludnym, o rozwiniętym rzemiośle, o czym świadczą 22 cechy. Długoletnie, dobre rządy Siemowita III spowodowały rozwój gospodarki oraz ustalenie praw miejskich. Wydał on ponadto w roku 1377 w Sochaczewie statut mazowiecki będący najstarszym takim aktem prawnym dla całego Mazowsza. Zreformował administrację swych dóbr wprowadzając urząd starosty. O randze książąt z tej linii świadczy fakt poślubienia Aleksandry - siostry Władysława Jagiełły przez Siemowita IV. Gościł on również króla po triumfie grunwaldzkim na łowach w puszczy Wiskickiej. Siemowit IV nadał miastu liczne przywileje zatwierdzone w 1476 roku przez króla Kazimierza Jagiellończyka, obejmującego w posiadanie ziemię sochaczewską: “ ... zaś na uroczystość ochrzczenia N.Marii w licznym dosyć orszaku przybył do Sochaczewa. (...) Od tego czasu Kazimierz, król polski, posiadał już te ziemie spokojnie, jak własne dziedziny i prowincje królestwa”.
Okres XV i XVI stulecia to czas rozkwitu gospodarczego miasta i okolicy. Kupcy sochaczewscy mieli prawo swobodnej sprzedaży towarów na jarmarkach lubelskich i na Rusi, a mieszczanie prowadzili handel z Gdańskiem. Głównym towarem było zboże. W tym czasie przyznano miastu wiele przywilejów: potwierdzono prawa chełmińskie, prawo wybudowania mostu na Bzurze, z drewna pochodzącego z lasów królewskich i pobierania z niego cła, umożliwiono warzenie piwa i pędzenie gorzałki przez mieszkańców. Stan gospodarczy przedstawiał się dobrze, o czym świadczy rejestr z 1563 roku. Zanotowano wtedy w Sochaczewie 211 rzemieślników 13 specjalności, w tym aż 60 piekarzy i 24 sukienników. Te dane wskazują, że Sochaczew to miasto wyspecjalizowane w produkcji sukna. Świadczy to niewątpliwie o dużym ruchu na tutejszych drogach. Mieszkańcy ponadto oddawali się pracom typowo wiejskim. Szesnastowieczne lustracje informują o uprawach czarnoziemów: “sieją na polach cebuli wiele i innych użytków ogrodnych”.
W roku 1520 w ustawie o poborze pogłównego, wśród czterech klas miast, wliczono Sochaczew do kategorii - civitas et oppida secundi ordinis. Jako miasto średniej wielkości znalazł się wśród 50 innych miejscowości. Liczył wówczas ponad 2 tysiące mieszkańców, by pod koniec wieku XVI osiągnąć 3 tysiące. Wówczas stolica - Warszawa posiadała dziesięć tysięcy.
Mapa regionu z II połowy XVI wieku.
Posiadłości ziemskie należały bezpośrednio do szlachty, były dobrami kościelnymi, czy wreszcie stanowiły królewszczyzny. W skład starostwa sochaczewskiego wchodziły posiadłości położone w środkowej części ziemi sochaczewskiej oraz puszczy Kampinoskiej - czyli Kampinos z sześcioma okolicznymi wioskami. Stosunek wsi królewskich do ogółu wsi Ziemi Sochaczewskiej wynosił 2 - 4%. Znaczniejszy odsetek stanowiły dobra kościelne należące do arcybiskupstwa gnieźnieńskiego. Liczyły one 42 wsie zajmujące około 8% powierzchni powiatu sochaczewskiego, na zwartym obszarze, ciągnącym się od Sochaczewa, Kiernozi, Soboty i Jeżowa. Pozostała ziemia była własnością szlachecką. Tylko dobra kościelne i starościńskie stanowiły większe kompleksy. Brak natomiast było rodów szlacheckich takich jak w Wielkopolsce, rządzących większą liczbą folwarków. Do średniej szlachty władającej 4-5 folwarkami zaliczyć należy: Okoniów, Kurdwanowskich, Leszczyńskich, Radziejowskich i Mikołajewskich. W znacznej liczbie spotkać można za to jednowioskowych posiadaczy, a nieraz i jedną wioską rządziło kilku właścicieli. Prowadzili gospodarstwa przy pomocy kilku poddanych lub chłopów mających nie więcej niż pół łana. Wreszcie znaleźć można szlachtę zagrodową, samodzielnie gospodarującą na własnych zagonach ziemi.
Pomyślny rozwój miasta i okolicznych wsi w XVI i na pocz. XVII wieku uległ zahamowaniu. Zaczęła spadać ilość domostw, mieszkańców, warsztatów rzemieślniczych, do czego przyczyniły się wielkie pożary z lat: 1602, 1619, 1630. Na wsiach wzrosło poddaństwo chłopów, a ziemie ich włączano do folwarków. W połowie XVII stulecia najazd Szwedów i wojsk Rokoczego spotęgował zniszczenie. Zamek sochaczewski został zniszczony, a z nim księgi sądowe i grodzkie całej ziemi sochaczewskiej przechowywane od 1476 roku. Należy dodać, iż kolejne księgi grodzkie przeniesione w XIX wieku do Archiwum Głównego Akt Dawnych zostały zniszczone podczas powstania warszawskiego w 1944 roku. Stąd ogromne braki źródłowe i wiele niewiadomych w historii miasta i regionu.
Najazd Szwedów, następnie wojsk Rokoczego tak zniszczył miasto, że w 1661 roku tylko 13 domów było zamieszkałych. Po tej katastrofie miasto częściowo podźwignęło się. Nie było bowiem warunków, aby Sochaczew mógł powrócić do dawnego stanu. Poprzez pogorszenie stosunków rynkowych zahamował się rozwój rzemiosła i handlu. Społeczeństwo było zbyt biedne, by móc zaopatrywać się jak dawniej u poszczególnych rzemieślników.
    Wieś musiała stać się samowystarczalna pod względem gospodarczym, zaspokajając we własnym zakresie swoje podstawowe potrzeby. Rozwiniętą gospodarkę pieniężną zastąpiła gospodarka towarowa, a trudy kryzysu spadły głównie na chłopów i mieszczan. Chłop przygnieciony ciężarem pańszczyzny coraz mniej czasu miał na zajęcie się własnym gospodarstwem. Brakowało mu też środków do nabycia lepszych narzędzi. Sochaczew również dotknęła agraryzacja. Spadały też inne klęski - pożary, epidemie, wreszcie zniszczenia wojenne na początku XVIII wieku. Jednym z charakterystycznych zjawisk tego okresu był wzrost liczby ludności żydowskiej Sochaczewa. W miarę jak upadało rzemiosło wzmagał się napływ ludności żydowskiej, nabywającej opustoszałe domostwa. W roku 1725 król August II potwierdził prawa i przywileje Żydów sochaczewskich. W połowie XVIII wieku stanowili już większość mieszkańców.
Do najznamienitszych rodzin szlacheckich okolic Sochaczewa należeli: Lasoccy w rękach których znajdowały się przejściowo Brzeziny oraz Brochów, Chodaków, Żuków oraz Łuszczewscy, dziedzice Mikołajowa, Kawęczyna, Wierzbowic, Jeżówki, Szymanowa, Strug, Skotnik i Strzyżewa.
Wielkie wydarzenia polityczne wieku XVIII nie ominęły tego regionu. 14 II 1769 roku na ziemi sochaczewskiej zawiązała się konfederacja barska. Przywódcą szlachty został na tym terenie został Felicjan Stępowski. 1794 roku odbyła się insurekcja kościuszkowska. Wcześniej w 1793 roku Sochaczew zajęli Prusacy, chociaż traktat drugiego rozbioru wytyczył granicę na Bzurze i pozostawił miasto w państwie polskim. Zaborcy dysponując siłą, mogli drwić z podpisanego układu. Szczególnie w 1794 roku ziemia sochaczewska była terenem działań o dużym nasileniu. Od zachodu nacierało wojsko pruskie w kierunku Warszawy. Zostało zatrzymane nad dolną Bzurą przez dywizję ks. Poniatowskiego, którego główne siły znajdowały się pod Brochowem. Drugi oddział pod dowództwem gen. Kołyszki znajdował się w Kaskach i obejmował terenem swych działań miejscowości aż do Chodakowa. Kolejne siły polskie zgrupowane zostały pod Śladowem i wzdłuż Bzury aż do Sochaczewa. 30 czerwca oddział polskiej jazdy rozbił posterunek prusko-kozacki w Jeżówce pod Sochaczewem. Na wieść o rozpoczęciu w końcu sierpnia powstania w Wielkopolsce, Kościuszko skierował tam korpus gen. Dąbrowskiego. Aby korpus ten przeprawił się przez Bzurę, przeprowadzony został przez gen. Madalińskiego pozorowany atak na Sochaczew. W tym czasie gen. Dąbrowski sforsował Bzurę między jej ujściem do Wisły, a Brochowem. 11 września władze powstańcze powołały L.Bielickiego na generała majora pospolitego ruszenia na ziemi sochaczewskiej. 29 września Bielicki zwołał zjazd obywateli do Kampinosu, na którym podpisano akces do insurekcji. Jednak klęska 10 października pod Maciejowicami, rzeź Pragi i upadek Warszawy spowodowały całkowite rozprzęgnięcie dyscypliny w stacjonujacych jeszcze oddziałach polskich m. in. w Brochowie. Głodni i zziębnięci oficerowie i żołnierze wymykali się chyłkiem do domów. Był to koniec insurekcji kościuszkowskiej.
Prusacy po rozbiorze zbierali szczegółowe informacje o zajętych miastach rozsyłając ankiety. Jedna z nich informuje o 1152 mieszkańcach, w tym 997 Żydach. Świadczy to o znacznym przyroście ludności judaistycznej spowodowanym wykupem opustoszałych domów mieszczańskich. Posiadali oni własną bożnicę, szkołę, a także własny szpital. W tym czasie w mieście znajdowało się 133 rzemieślników, z czego najliczniejszą grupę stanowili krawcy w liczbie 50. Świadczy to o produkcji towarów nie tylko na potrzeby rynku lokalnego. Jak zanotowano, w mieście znajdowało się 3/4 domów bliskich ruinie, na łączną ilość 148. Jedynie 3 budynki były murowane, co z pewnością nie świadczyło o bogactwie mieszczan sochaczewskich. Ważną rolę pełniła tu rzeka Bzura, nad którą istniał młyn i dwa drewniane mosty, przerzucone nad dwoma korytami rzeki. Znacznie zrujnowany zamek mieścił archiwum akt sądu grodzkiego. Lata 1793-95 dla miasta były bardzo niekorzystne. Zajęcie miasta przez Prusaków, wspomniana insurekcja kościuszkowska z działaniami wojennymi w mieście i okolicy, osłabiły jeszcze bardziej budowaną z mozołem przez wiek XVIII infrastrukturę gospodarczą. Był to okres upadku, z którego miasto dźwigało się w kolejnych latach. Po trzecim rozbiorze opisywany teren znalazł się w zaborze pruskim w departamencie warszawskim, powiecie sochaczewskim.
Tworząc Księstwo Warszawskie utrzymano dawne podziały administracyjne. W 1816 roku departament warszawski przemianowano na województwo mazowieckie, utworzono obwód sochaczewski, a powiaty pozostały jako jednostki podziału sądowego. Obrazuje to poniższa mapka.
Podział administracyjny w 1816 roku. Opracował A. Szymczak.
Właściciele ziemscy dokonywali zaboru gruntów chłopskich. Włączali do folwarków ponadto nieużytki rolne. Chłopi utracili różne służebności, a przede wszystkim znaczną część łąk i pastwisk. Następował stały wzrost ludności bezrolnej (komorników, parobków) i małorolnej. Obciążenia chłopskie, jak podymne, kontyngent liwerunkowy na rzecz wojska, podatek pośredni od soli, szły na rzecz skarbu. Składki szkolne, opłaty na utrzymanie stróża, podatki gminne wpłacano do kas gminnych. Fiskalna polityka ministra Lubeckiego pogłębiała nędzę ludności wiejskiej.Chłopi zostali pozbawieni praw politycznych, odebrano im możliwość przeciwstawiania się nadmiernym obciążeniom pańszczyźnianym. Władza polityczna i sądownicza należała do wójtów, którzy byli jednocześnie właścicielami wsi. Sytuację wsi pogarszały klęski żywiołowe - zaraza bydła w roku 1827 czy dwumiesięczne upały w 1830 roku, które spowodowały zniszczenie dojrzewającego zboża.
    Upadek Sochaczewa po klęskach z końca XVIII wieku został utrwalony poprzez pożary w roku 1808, a następnie 1818. Mimo tego, dogodne położenie miasta rokowało pomyślny rozwój w przyszłości. Sochaczew położony był na jednym z ważniejszych szlaków prowadzących z Warszawy na zachód. Był to trakt fabryczny z Warszawy, przechodzący przez Sochaczew, Łowicz, Zgierz, Łódź, Kalisz, do Prus. To położenie spowodowało zainteresowanie miastem przez władze Królestwa Polskiego. Aż do powstania listopadowego znaczne nakłady finansowe szły na jego rozbudowę. Po drugim pożarze miasta zaczęto tworzyć plany rozbudowy i realizować je. R.Rembieliński wytyczył nowy ciąg uliczny w 1824 roku. Zbudowano nową groblę i most na Bzurze. Przy ulicy Trojanowskiej urządzono nowe targowisko. w 1825 roku Bonifacy Witkowski stworzył plan ratusza. Umowę na budowę tego gmachu podpisano w wyniku licytacji z hr. Michałem Skarbkiem pochodzącym z Żelazowej Woli. Trzy lata później ratusz został oddany do użytku. W 1833 roku przy ulicy Warszawskiej wzniesiono Kramnice. Przy tejże ulicy, głównej arterii komunikacyjnej miasta, wzniesiono budynek poczty, zajazd prywatny Rutkowskiego, rogatkę miejską czy wreszcie nowe, jednopiętrowe, murowane budynki mieszkalne. Hipolit Gawarecki podał, iż ludność Sochaczewa w roku 1828 liczyła 2474 Żydów i 763 chrześcijan zamieszkujących 205 budynków w tym 68 murowanych. Ponadto stwierdził:
“Budowle te w Towarzystwie Ogniowem są zabespieczone w summie złp. 689,175. Dochody mieyskie w upłynionym roku 1828 wynosiły złotych 16,205”.
Obwód sochaczewski ominęły działania związane bezpośrednio z powstaniem listopadowym. Na początku 1931 główne siły rosyjskie przeszły przez Łowicz, dalej tuż za południowymi krańcami obwodu sochaczewskiego do Warszawy. Natomiast korpus Rybińskiego, zdążając do Prus w kierunku Brodnicy, podążał wzdłuż prawego brzegu Wisły.
Jednak okresu międzypowstaniowego nie można zaliczyć do udanego. Po 1831 roku zahamował się rozwój przemysłu włókienniczego, a wraz z nim rola traktu fabrycznego. Brak było połączeń kolejowych odgrywających coraz większą rolę. Sąsiednie powiaty - błoński, łowicki, skierniewicki - korzystały z transportu kolejowego, o wiele tańszego niż drogowy. Odbiło się to niekorzystnie dla dalszym rozwoju miasta. Nastąpiła stagnacja gospodarcza i ekonomiczna. Najlepiej odzwierciedlają stan miasta sami mieszkańcy pisząc w roku 1851: “... dziś, kiedy zupełnie ... miasto to podupadło i mieszkańcy wszelkich możliwych zarobków [pozbawieni] zostali, a co większa, skutkiem pogorzeli w dniu 14 lutego r.b. zdarzonej ... proszą .. o dozwolenie wystawienia im domów drewnianych z jedną ścianą murowaną....
Na terenie obwodu sochaczewskiego powstała pierwsza w Królestwie Polskim nowoczesna cukrownia “Hermanów”, zbudowana we wsi Szymanów. Została stworzona przez spółkę, w której głównym akcjonariuszem został się bankier Herman Epstein. Produkcja była znaczna, o czym świadczy fakt, iż do lat sześćdziesiątych wiodła prym w Królestwie, wśród tego typu zakładów. W 1849 roku zbudowano cukrownię “Oryszew”, która stała się dużą konkurencją dla pierwszej.
W okresie międzypowstaniowym nie uległa radykalnym zmianom sytuacja społeczna i gospodarcza wsi. W dalszym ciągu utrzymuje się tradycyjny system trójpolówki, choć i tu powoli następują przemiany. Powiększano areał ziemi folwarcznej w wyniku rugów i uwłaszczeń. Zaostrzyły się różnice między najbogatszymi a najbiedniejszymi mieszkańcami wsi. Ugruntowała swoją pozycję bogata warstwa gospodarzy wiejskich, jednocześnie wzrastała liczba bezrolnych. Warstwa ta znajdowała pracę w folwarkach bądź poszukiwała ją w miastach. Ziemiaństwo powoli zmieniało swój szlachecki charakter. Nieumiejętność przystosowania się do nowych warunków gospodarczych, klęski narodowe zmusiły wielu dziedziców do sprzedaży czy utraty swych dóbr. Częściowo szły one w ręce dzierżawców wśród szlachty, częściowo wykupywali je bogatsi mieszczanie. Powoli zaczęły się uchylać bariery społeczne dzielące ziemiaństwo od innych warstw - burżuazji, inteligencji. Przejawiało się to w małżeństwach, jakkolwiek otaczał je zarzut mezaliansu. Wreszcie drobna szlachta zajmowała się administracją cudzych majątków, przenikała do miast i przyczyniała się do powstawania inteligencji.
W 1837, 1842 i 1845 roku miała miejsce kolejna reforma administracyjna. Województwa przemianowano na gubernie. Z mazowieckiego i kaliskiego utworzono gubernie warszawską, obwody zamieniono na powiaty, te zaś na okręgi. Siedziba władz powiatu sochaczewskiego mieściła się w Łowiczu.
Powiat nie ominęły wydarzenia związane z powstaniem styczniowym. Poczynając od 12 stycznia 1863 roku, na wieść o zbliżającej się brance, młodzież warszawska zaczęła uciekać do formujących się oddziałów powstańczych. Jeden z nich stacjonował w Puszczy Kampinoskiej w miejscowości Kampinos, gdzie dwa dni później przebywało już około tysiąca młodych ludzi. W tej sytuacji przybył Zygmunt Padlewski, który objął dowództwo nad powstańcami. Sztab swój ulokował w majątku Łaszczyńskich w Kampinosie. Ze sztabem Padlewskiego współpracowali także księża parafii kampinoskiej. Wiedząc o organizowanej przez ppłk Bremsena obławie, Padlewski zadecydował o ewakuacji na teren woj. płockiego - głównej bazy przyszłego powstania. Nie było to zadanie łatwe, gdyż nie miał kadry oficerskiej i odczuwał braki w uzbrojeniu. Zaledwie kilkunastu ludzi było uzbrojonych w broń myśliwską, reszta zaś w kosy, siekiery, a nawet drągi i kije, stąd nazwa “drągalierów”, która przylgnęła do pierwszych oddziałów powstańczych. Mimo odejścia Padlewskiego sztab w Kampinosie dalej funkcjonował. Za zgodą Rządu Narodowego stworzono kolejny oddział powstańczy “Dzieci Warszawskich” złożony prawie wyłącznie z młodzieży rzemieślniczej, kupieckiej i mieszczańskiej stolicy. Oddział ten stoczył 14 kwietnia bitwę z wojskami carskimi pod Budą Zaborowską. Ocalałe resztki oddziału Remiszewskiego błąkały się kilka dni po Kampinosie. Przeciwko nim wysłano dwie roty piechoty i sotnie Kozaków, które dopadły powstańców w pobliżu Kampinosu. W potyczkach pod wsią Górki, a później Dąbrowa Stara zostali oni niemal doszczętnie wybici. Nad wziętymi do niewoli kozacy na miejscu sprawowali sądy doraźne. Wiosną, na terenie powiatu sochaczewskiego przebywał oddział Calliera - naczelnika wojskowego województwa mazowieckiego. Callier ubolewał, że sochaczewskie mimo dogodnych warunków topograficznych, nie wystawiało własnego oddziału. W Suchej koło Sochaczewa nastąpiło spotkanie z płk Julianem Bajerem, dowódcą oddziału konnego liczącego około 75 ludzi. Przez cały okres powstania styczniowego “partie” powstańcze na tym terenie atakowały często linię kolei warszawsko-wiedeńskiej, którą przewożono zaopatrzenie i transporty wojsk. 4 lipca pod wsią Kaski powstańczy oddział kawalerii stoczył potyczkę z wojskiem carskim. Powstańcy stracili 24 ludzi, straty rosyjskie były większe - zginęło ponad 40 żołnierzy. W lutym 1864 roku Apolinary Młochowski, naczelnik pow. warszawskiego i sochaczewskiego, tworzy na terenie Grójeckiego nowy oddział. 16 lutego poniósł jednak porażkę pod Grójcem i przeszedł w sochaczewskie. Tutaj 28 lutego doszło do potyczki oddziału kawalerii rotmistrza Konstantego Sokołowskiego, adiutanta Młochowskiego z nieprzyjacielem. Przechodząc przez trakt sochaczewsko-brzeski oddział powsańczy natknął się pod Kurdwanowem na Kozaków. Doszło do walki, w której Rosjanie stracili 13 zabitych i 11 rannych. Nadciągnęły wówczas nowe posiłki rosyjskie Szczerbina. W tej sytuacji powstańcy starali się przebić do lasów Bolimowskich. Jednak na polach koło wsi Borzymówka zostali ostatecznie rozbici. Po tej porażce Sokołowski próbował zorganizować nowy oddział. W połowie września 1864 roku stoczył jeszcze potyczkę z Kozakami pod Bielinami niedaleko Brochowa. Była ona ostatnią na terenie sochaczewskiego w powstaniu styczniowym.
Po upadku powstania władze dokonały nowego podziału Królestwa Polskiego na: 10 guberni i 85 powiatów.
Mapa powiatu sochaczewskiego po reformie z 1867 roku.
Powiat sochaczewski guberni warszawskiej składał się oprócz Sochaczewa z następujących gmin: Chodaków, Głusk, Iłów, Kampinos, Kozłów, Łazy, Młodzieszyn, Rybno, Seroki, Szymanów i Tułowice. Obszar powiatu wynosił 1024 km2. W 1872 roku zamieszkiwało go 54,3 tysiące osób, tzn. 53 osoby na km2.
Druga połowa XIX wieku nie była pomyślna dla tego regionu. Głównym źródłem utrzymania było rolnictwo. Ziemia orna zajmowała około 65% obszaru, łąki i pastwiska około 11,5%, lasy 17%. W 1863 roku na 90% gruntów stosowano trójpolówkę, dwadzieścia lat później jeszcze na 60%. Ten system uprawy utrzymywał się głównie w gospodarstwach szlacheckich. Podstawowym źródłem utrzymania była uprawa czterech podstawowych zbóż, w związku z tym lata kryzysu agrarnego - 1880-95, mieszkańcy odczuli szczególnie dotkliwie. Dodatkowym czynnikiem, który trudności gospodarcze pogłębił, był brak połączeń kolejowych i słaby rozwój przemysłu. Linia kolejowa przechodząca przez Sochaczew, a łącząca Warszawę z Łodzią i Kaliszem została zbudowana około 1903 roku, podczas gdy Skierniewice i Łowicz takie połączenia posiadały w latach 40 tych XIX wieku. Brak połączeń pozbawiał mieszkańców taniego transportu surowców dla miejscowej wytwórczości i możliwości wywozu płodów rolnych.
Właściciele ziemscy chcąc utrzymać poziom swych dochodów, zwiększali areał zasiewów. Mimo tego w latach 1894 - 1896 ceny zbóż były tak niskie, że uprawa stała się nieopłacalna. Spadało pogłowie zwierząt. Kryzys agrarny godził we wszystkich właścicieli i pociągnął za sobą parcelację i sprzedaż majątków. Tylko w latach 1894 - 1904 obszar ziemi dworskiej w powiecie zmniejszył się o 10% osiągając 38 tysięcy ha. W latach osiemdziesiątych ponad 90% obszaru folwarku należało do szlachty, w roku 1894 już tylko 72%. Równocześnie udział ziemi dworskiej zmalał z 42 do 37%. Najbardziej znanymi i zamożnymi rodzinami byli: Lasoccy posiadający czasowo Brochów, Tułowice, Żuków, Strzyżew, Bolechowscy z Tułowicami, Złotą, Rozlazłowem, Karnkowscy mający Łazy, Paski, Łuszczewscy, w rękach których znajdowały się Skotniki i Strugi. Osobną kartę stanowiła rodzina Kronenbergów - finansistów, jedna z najzamożniejszych w Polsce rozbiorowej. Posiadali Teresin, Kawęczyn i wiele innych małych folwarków rozsianych po Królestwie Polskim. Nastąpiło rozwarstwienie własności chłopskiej, zmniejszała się liczba gospodarstw średniorolnych (od 10 do 30 mórg), znacznie wzrastała małorolnych. Kryzys spowodował zmniejszenie ilości mieszkańców powiatu, który liczył w połowie lat dziewięćdziesiątych niecałe 70 tysięcy.
W Sochaczewie na początku lat siedemdziesiątych XIX wieku były 2 małe garbarnie, 2 olejarnie i fabryka octu zatrudniające łącznie około 10 robotników. Oprócz tego istniały 3 młyny. Poza miastem istniały cukrownie: “Hermanów” w Szymanowie, “Oryszew” i nowo powstała w Młodzieszynie zatrudniające łącznie ponad 1600 robotników. Najlepiej okres kryzysu przetrwał “Młodzieszyn” utrzymując produkcję na stałym poziomie. W związku z rozwojem cukrownictwa wydatnie zwiększyła się uprawa buraków cukrowych, osiągając po kutnowskim najlepsze zbiory w guberni warszawskiej.
W 1874 roku na terenie powiatu znajdowało się 10 gorzelni i 2 fabryki wódek, dziesięć lat później tylko 3 gorzelnie i fabryka wódek, zatrudniające 26 osób. W okresie późniejszym stan przedstawiał się lepiej. W latach dziewięćdziesiątych gorzelnie znajdują się w: Pawłowicach, Kozłowie Biskupim, Gradowie, Łazach i Rybnie, w tej ostatniej również fabryka wódek. Istnieją ponadto trzy browary: Kampinosie, Trojanowie i Rybnie. Znajdowało się też około 100 młynów wodnych i wiatraków, kilka cegielni i olejarni. Należy zaznaczyć, iż brak innych gałęzi przemysłu spowodował stagnację, w przeciwieństwie do sąsiednich powiatów. Na powiat przypadało jedynie 6% produkcji przemysłowej guberni warszawskiej.
Pod względem oświatowym sytuacja również nie przedstawiała się najlepiej. Brak było szkół średnich. W Sochaczewie znajdowały się tylko dwie szkoły jednoklasowe, zaś początkowe ogólne we wsiach: Arciechowo, Brochów, Dąbrowa Stara, Famułki Królewskie, Gniewniewice, Góra, Gradów, Iłowo, Januszewo, Kamionka, Kompina, Kromnów, Lasocin, Mistrzewice, Matyldów, Niedzieliska, Nowawieś, Oryszew, Piaski Duchowne, Przęsławice, Rybno, Seroki, Secymin Polski, S.Niemiecki, Śladów, Szwarocin, Szymanów, Wiersze, Wilków Polski, Zawady.
Krynicki, zwiedziwszy miasto w 1884 roku pisze:
“Porządne zabudowania mieszczą w dwu punktach miasta wozy i inne strażackie narzędzia. Przyznać przy tem należy, iż straż jest dobrze wyćwiczona, posiada dobre narzędzia i ładne mundury, i już niejednokrotnie dała dowody swojego pożytecznego istnienia. (...) Służbę sanitarną miasta i okolic spełniają dwaj lekarze, weterynarz i kilku felczerów. (...) Sąd pokoju, kilku adwokatów, rejent - na miejscu, wszystko sprzyja temu, aby ludność swobodnie się kłóciła, sprzedawała, jeśli ma co i kupowała, jeśli ma za co”.
Sochaczew nie był miasteczkiem, aż tak prowincjonalnym, jak leżący na terenie powiatu Iłów, który zaliczał się do najmniejszych w Królestwie. Iłów lata świetności przeżywał w XV i na początku XVI wieku, jako własność Radzanowskich. Otrzymał wówczas prawa miejskie. Pod koniec XVIII wieku na tym terenie gospodarował Adam Lasocki, kasztelan sochaczewski. Uchodził za bezwzględnego dla podwładnych. Prowadził produkcję roślin przemysłowych. Budował młyny i gorzelnie. W roku 1827 znajdowało się w Iłowie 76 domów oraz 663 mieszkańców. W 1839 roku został zakupiony przez administrację Księstwa Łowickiego. W wieku XIX utracił prawa miejskich.
Sochaczew nie był miastem zadbanym, nie był rozwinięty gospodarczo, kulturalnie i oświatowo. Pod koniec wieku liczył około 7 tysięcy osób, w tym prawie 80% stanowili Żydzi.
Widzimy, że zarówno miasto, jak i najbliższe zaplecze okres świetności miało kilka wieków wcześniej. Powiat wszedł w wiek XX znacznie osłabiony ekonomicznie. Niedorozwój przemysłu, brak połączeń kolejowych, kryzysy wywołane fluktuacją cen sprawiły, że region ten znalazł się w stadium stagnacji, a nawet zacofania.
Opisane przeze mnie dzieje regionu mają swoje odzwierciedlenie w postaci dóbr materialnych pozostawionych przez szlachtę sochaczewską. Każda rodzina posiadała własną historię, która była ściśle powiązana z wydarzeniami politycznymi i społecznymi ojczyzny. Dwór był przesiąknięty tradycjami rodzinnymi, żył atmosferą minionych lat. Widzimy to, zarówno w jego architekturze jak i wnętrzach. Przekazywana z pokolenia na pokolenie siedziba szlachecka, posiadała elementy wielu stylów architektonicznych. Charakterystyczną jej cechą były przybudówki rozszerzające dwór w miarę potrzeb rozrastającej się rodziny. Wnętrza pełne były pamiątek przeszłości, kultywujących tradycje przodków. Jakie były zatem te siedziby? Szczegółowe rozwiązania architektoniczne i klimat dworski ukazują następne rozdziały mojej pracy.

Strona Główna